Pod osłoną nocy włamywali się do wrzutników na monety przy toaletach na cmentarzu komunalnym w Bełchatowie. Ich łupem padło co najmniej 800 złotych. Mężczyźni zostali zatrzymani na gorącym uczynku. Teraz grozi im do 10 lat więzienia.
Bełchatowscy policjanci pracujący nad sprawą serii włamań na terenie miejskiego cmentarza zatrzymali dwóch mężczyzn podejrzanych o popełnienie tych czynów. Sprawcy wpadli późnym wieczorem 3 maja 2025 roku, gdy próbowali ponownie włamać się do wrzutnika na monety zamontowanego w drzwiach toalety. Zostali zatrzymani na gorącym uczynku przez funkcjonariuszy z wydziału kryminalnego.
Pierwsze zawiadomienie o przestępstwie wpłynęło do bełchatowskiej jednostki 10 kwietnia 2025 roku. Zgłaszająca poinformowała o włamaniu, do którego doszło 5 kwietnia 2025 roku na terenie miejskiego cmentarza. Nieznany wówczas sprawca sforsował metalowy wrzutnik i ukradł z jego wnętrza około 200 złotych. Policjanci przeprowadzili oględziny miejsca zdarzenia, a sprawą zajęli się funkcjonariusze pionu kryminalnego. W kolejnych dniach doszło do trzech podobnych incydentów. Za każdym razem sprawcy działali pod osłoną nocy, wykorzystując ten sam sposób działania. Kryminalni przygotowali zasadzkę i 3 maja, podczas obserwacji terenu, zauważyli dwóch mężczyzn próbujących ponownie sforsować wrzutnik. Jeden z podejrzanych, 44-letni mężczyzna, został zatrzymany natychmiast. Drugi, 40-latek, podjął próbę ucieczki, jednak został szybko obezwładniony po krótkim pieszym pościgu. Przy mężczyźnie znaleziono nóż, który został zabezpieczony jako dowód w sprawie. Zatrzymani trafili do policyjnej celi. Policjanci ustalili, że ich łupem padło łącznie nie mniej niż 800 złotych. Obaj są znani bełchatowskim policjantom z wcześniejszych konfliktów z prawem. Byli notowani za przestępstwa przeciwko mieniu. Na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego 40-latek usłyszał cztery zarzuty dotyczące kradzieży z włamaniem oraz jeden zarzut usiłowania tego przestępstwa. 44-latek odpowie za usiłowanie kradzieży z włamaniem. Zgodnie z kodeksem karnym za kradzież z włamaniem grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności. Decyzją prokuratora obaj podejrzani zostali objęci policyjnym dozorem.
źródło, zdjęcie: KPP w Bełchatowie/nadkomisarz Iwona Kaszewska