Koniec rządowych dopłat do ciepła. Oznacza to, że już w sierpniu mieszkańcy zapłacą pełną cenę za ogrzewanie. Najbardziej nasze portfele odczują to w sezonie jesienno zimowym.
W tej sprawie zorganizowano dziś konferencję prasową w Przedsiębiorstwie Energetyki Cieplnej w Bełchatowie, podczas której przedstawiciele spółki wyjaśnili powody zmian oraz przedstawili prognozy, jak mogą wyglądać rachunki po wygaśnięciu rządowego mechanizmu osłonowego.
– Celem spotkania tego dzisiejszego, które niejako wywołaliśmy, jest chęć szerszego zwrócenia uwagi na zakończenie obowiązującego rządowego mechanizmu dopłat do cen ciepła. Ten mechanizm został wyłączony z dniem 30 czerwca tego roku. Tym samym od 1 lipca 2025 roku ceny ciepła zostały uwolnione. To oznacza, że odbiorcy zapłacą teraz 100% wartości rachunku, a nie – jak wcześniej – 60 czy 70 procent – mówi Łukasz Rutka, prezes PEC.
Sytuacja ta dotyczy całego kraju i nie zależy bezpośrednio od lokalnych dostawców. Rachunki wzrosną, o ile?
– To wszystko zależy od grupy taryfowej. U nas są cztery grupy i zróżnicowanie jest duże. Wczoraj to przeliczaliśmy, więc temat jest bardzo na czasie – pomiędzy 25 a 30% realnie, w zależności oczywiście też od zużycia. Biorąc pod uwagę zużycie w czerwcu w tej samej wysokości i w lipcu, będzie to przesunięcie w tej samej grupie taryfowej w granicach 25–30%. – podkreśla Rutka.
Nowe rachunki zaczną obowiązywać od faktur za lipiec, które mieszkańcy otrzymają na początku sierpnia.
Więcej w materiale video.
Co na to P.Prezydent który żeby wygrać wybory obiecywał gruszki na wierzbie, i zapewniał żadnych podwyżek nie będzie