Niezwykłe odkrycie ogromnej kani. Pani Monika wraz z panem Jaromirem przypadkiem natrafili na olbrzymią kanię, która swoim rozmiarem przypominała bardziej bajkowy rekwizyt niż zwykły grzyb spotykany w lesie.
Do znaleziska doszło w okolicach miejscowości Lesisko i Wierzchy Parzeńskie. Dokładnej lokalizacji pani Monika nie chce zdradzać – poinformowała Gmina Kluki za pośrednictwem swojego profilu w mediach społecznościowych.
Akurat tej kani na grzybobraniu nie znaleźliśmy, tylko przypadkiem, jadąc samochodem od znajomego. A że na poboczu stały dwie sarny, to Jaromir zwolnił, ja patrzyłam na prawą stronę pilnując, żeby żaden zwierzak nie wskoczył nam pod samochód i wtedy wypatrzyłam w trawie kapelusz tej wielkiej kani – mówi pani Monika.
Parametry grzybowego giganta robią wrażenie. Kania waży 707 gramów. Obwód kapelusza to aż 116 cm, długość trzonu: 41 cm.
źródło, zdjęcie: Gmina Kluki/archiwum prywatne pani Moniki