Niestety bardzo szybko, bo już na pierwszym spotkaniu, zakończyła się przygoda PGE GKS Bełchatów w Pucharze Polski. Na boisku przy Sportowej Brunatni przegrali z Górnikiem Zabrze 2:0 Bełchatowianie przez ponad pół godziny grali w osłabieniu po czerwonej kartce Grzegorza Barana.
Na pocieszenie pozostaje fakt, że mimo dużych braków kadrowych gra brunatnych zwłaszcza w pierwszej połowie wyglądała całkiem dobrze. Na konferencji pomeczowej Kamil Kiereś powiedział: "Nie będę tłumaczył naszej porażki kłopotami kadrowymi, które mamy. Na szczęście w przyszłym tygodniu kilku zawodników wróci do zajęć. Zespół w pierwszej połowie realizował założenia, ta pierwsza połowa była wyrównana. Przy straconych golach zabrakło konsekwencji. Górnik zbyt zrobił wiele złego w naszej defensywie. Jestem zawiedziony postawą głównego sędziego, który zachował się w kilku sytuacjach nieobiektywnie. Nie będę jednak obarczał winą arbitra za tę przegraną. Musimy skupić się teraz tylko na pracy przed meczem z GKS Katowice"
Źródło: gksbelchatow.com