PODZIEL SIĘ

Najpierw z pieniędzy publicznych wydano dziesiątki tysięcy na nasadzenia i rabaty na osiedlach. Miały poprawić estetykę „blokowisk” i cieszyć oko mieszkańców. Niestety o rabaty i nasadzenie w większości przypadków nikt dzisiaj nie dba.

Osiedle Żołnierzy POW okolice bloku nr 15. Tu wspólnota właścicielem jest jedynie po obrysie bloku. Cały teren zielony należy do miasta. Za poprzedniej władzy teren zagospodarowano, powstały rabaty z kwiatów i roślin ozdobnych, o które dzisiaj nikt nie dba.

Krzewy przy chodniku pod blokiem rozrosły się tak bardzo, że nie dość, że kierowcy jadący ulicą nie są w stanie zauważyć np. wybiegającego z klatki schodowej dziecka, to rozłożyste nieprzycinane gałęzie zajmują część wyremontowanego i wybudowanego z kostki brukowej chodnika.

Rabata różana w centralnej części placu tuż obok wybudowanej za tej kadencji siłowni dziczeje. Chwasty są tu wyższe i bardziej okazała od kwiatów.

Tak jest w wielu miejscach na bełchatowskich osiedlach. Choć jest firma, która wygrała przetarg na opiekę nad zielenią w mieście, to nie ma włodarza, który umiałby wyegzekwować utrzymanie jej w należytym stanie.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Informujemy, że na stronie ebelchatow.pl komentarze podlegają moderacji. Zostaną opublikowanie wkrótce po akceptacji.

Please enter your comment!
Please enter your name here