PODZIEL SIĘ

Mimo wyrównanego meczu, niestety siatkarze PGE Skry musieli przełknąć gorycz porażki. W Zawierciu bełchatowianie nie zdołali przeciwstawić się Aluronowi CMC Warta Zawiercie i ulegli 2:3.

Slobodan Kovac, trener PGE Skry Bełchatów po spotkaniu zaznaczał, nie jest łatwo grać w Zawierciu, bo kibice bardzo pomagają swojej drużynie. To mała hala, a ta drużyna w tym sezonie jest bardzo mocna. Z drugiej strony, nie przestaliśmy walczyć. Zagraliśmy świetnego drugiego seta, w tie-breaku też mieliśmy swoje szanse. Robiliśmy wszystko, by wygrać, ale rywale podbili kilka piłek i stało się. Z kolei w pierwszym secie niektóre decyzje sędziów złamały nasz rytm. Pokazaliśmy charakter. Czasami zabrakło trochę Dicka Kooya, który na porannym treningu poczuł ból w plecach i nie mógł zagrać. Gdyby wszedł na boisko, mógłby coś zmienić. Ale to jest siatkówka. Zagraliśmy dobrze, choć smutno mi, że nie wywieźliśmy z Zawiercia dwóch punktów. Dziękuję naszym kibicom, którzy w tych trudnych warunkach pogodowych przyjechali i pomogli nam pokazać dobrą siatkówkę. 

źródło: PGE Skra Bełchatów

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Informujemy, że na stronie ebelchatow.pl komentarze podlegają moderacji. Zostaną opublikowanie wkrótce po akceptacji.

Please enter your comment!
Please enter your name here