PODZIEL SIĘ

Polscy siatkarze rozegrali już sześć meczów podczas tegorocznej edycji Ligi Narodów. W turnieju w Rimini nie brakuje również zawodników PGE Skry, którzy prezentują wysoką formę i mają duży wpływ na grę naszej reprezentacji.

Polacy w Rimini odnieśli pięć zwycięstw, a przegrali tylko z reprezentacją Słowenii. Taki bilans daje im pierwsze miejsce w grupie i dobrze rokuje na kolejne spotkania. Do gry biało-czerwoni wrócą już 9 czerwca, a ich rywalem po trzydniowej przerwie będą Bułgarzy (początek spotkania o godz. 19.30).

Warto przypomnieć, że w drużynie lidera występuje czterech graczy PGE Skry: Grzegorz Łomacz, Norbert Huber, Karol Kłos i Mateusz Bieniek. Trener Vital Heynen rotuje składem, dlatego każdy z nich ma szansę gry. Świetnie w statystykach wypada przede wszystkim Bieniek, który jest czwartym blokującym turnieju (12 udanych prób przy tylko ośmiu błędach). W klasyfikacji blokujących znalazł się także Kłos (9 punktów w tym elemencie).

Bieniek wyróżnia się również wśród zagrywających. W reprezentacji Polski niekwestionowanym liderem w tym elemencie jest oczywiście Wilfredo Leon, ale środkowy PGE Skry do tej pory zanotował sześć asów.

W statystykach rozgrywających wysoko jest też Grzegorz Łomacz. Siatkarz PGE Skry zanotował 90 udanych wystaw przy jednym błędzie.

Przypomnijmy, że w Rimini występują także dwaj inni siatkarze PGE Skry. Milad Ebadipour z kadrą Iranu zajmuje szóste miejsce w tabeli (w czwartek zmierzy się z reprezentacją USA), a Aleksandar Atanasijević z Serbią plasuje się jedną lokatę niżej. Oni z kolei w czwartek zagrają z Niemcami.

źródło: PGE Skra Bełchatów

zdjęcie: archiwum

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Informujemy, że na stronie ebelchatow.pl komentarze podlegają moderacji. Zostaną opublikowanie wkrótce po akceptacji.

Please enter your comment!
Please enter your name here