Po rozmowie z przedstawicielkami personelu położniczego i neonatologicznego wróciliśmy do dyrekcji placówki, aby dopytać o obawy dotyczące ewentualnej zmiany poziomu referencyjności, która mogłaby wpłynąć na liczebność personelu i zakres świadczonej opieki.
Jesteśmy w trakcie konkursu na lekarzy neonatologów, bo skończyła się umowa. Jeśli neonatolodzy zgłoszą się i złożą swoje oferty nie będzie podstaw do tego, żeby oddział neonatologiczny nie funkcjonował i nie przejdziemy na pierwszy poziom referencyjności – mówi Dagmara Bednarek, dyrektor szpitala w Bełchatowie. – Przy czym warunki, w tym okres obowiązywania umowy na 12 miesięcy, sami wynegocjowali – dodaje.
Dyrekcja zapewnia, że żadna decyzja w tej sprawie nie zapadła, a przyszłość oddziału położniczego i neonatologicznego zależy przede wszystkim od zakończenia trwającego konkursu na lekarzy neonatologów.
Jeśli neonatolodzy się nie zgłoszą, wówczas przyjdzie pierwszy poziom — wtedy będzie oddział położniczy i oddział noworodkowy, a nie oddział neonatologii – zauważa dyrektor szpitala.




